Graliśmy zaległe mecze
W piątek odbyły się się zaległe mecze z 20. kolejki II ligi i z 17. kolejki I ligi.
Jako pierwsi swoje spotkanie rozegrali drugoligowcy: Ognioodporni i Sielczyk 2. Mecz mógł się podobać. Pełen akcji i oczywiście bramek. Po początkowej przewadze Sielczyka do głosu doszli Ognioodporni i to oni jako pierwsi zdobyli bramkę i z biegiem czasu powiększali swoją zdobycz bramkową. Mamy kilka fotek z meczu. Pozdrawiamy także kibiców 🙂
I wreszcie nadszedł długo wyczekiwany mecz, szlagier sezonu: Nissan Team vs Top Mar. Zgromadzeni kibice już ostrzyli apetyty na wspaniałe widowisko piłkarskie 😉 Jednak drużna Nissan nie stawiła się na mecz. Walkower.
Pingback: BLSP grała zaległe mecze »
No proszę, nie odbył się mecz przełożony i na dodatek nie dotarła drużyna, która ten mecz przekładała. Co na to Zarząd? Czyżby Nissan nie tylko nie zdobędzie tytułu ale i spada do drugiej ligi. Chyba, że źle interprtuję regulamin. Zapis o walkowerze oddanym w ostatnich trzech kolejkach. Jaką podejmie decyzję Zarząd czy będzie konsekwentny (patrz Geotis).
Właśnie, zapis o 3 ostatnich kolejkach był ostatnio niejednoznacznie interpretowany. Ostatnie kolejki czy ostatnie mecze? Wydaje się, że powinno nie mieć to znaczenia, bo odpuszczanie meczów w końcówce sezonu może być kontrowersyjne, ale zapis jest jaki jest. Tak czy owak postawa obecnego mistrza była niepoważna, bez względu na powody absencji.
Obecny mistrz to Top Mar kolego…
Sprostowanie, regulamin mówi o walkowerze w ostatnich dwóch kolejkach nie trzech. Nie ma to większego znaczenia bo zaległy mecz miał być rozgrywany w tygodniu w którym rozgrywana była przedostatnia kolejka (21). Moje zdanie jest takie, będąc konsekwentny (Geotis) drużyna Nissana przy całej sympatii dla niej, powinna być zdegradowana do drugiej ligi. 🙁
To Top Mar jest mistrzem. masz rację kolego…. w takim razie moja opinia dotyczy aktualnego jeszcze wicemistrza:)
Najlepiej odrazu wywalić NISSANA z rozgrywek ! Ldzie ogarnijcie się,TO JEST ZABAWA.
Pzdrowienia dla wszystkich BARANÓW szukajacych spisku.
Robert Stawecki
Warto patrzeć nieco dalej niż czubek własnego nosa, Nissan to nie pępek świata. A regulamin jest po to, żeby go respektować nawet wtedy kiedy jest to tylko zabawa. Zresztą Wy (Nissan) nie chcieliście brać udział w tej zabawie. Sami mieszacie, przekładając mecze a szczytem jest na niego nie stawić się. Nie szanujecue organizatora, drużyny przeciwnej, sędziego i kibiców, którzy licznie przybyli na mecz. Tyle w temacie. Moim zdaniem powinniście pójść śladem Geotisu. Pozdrawiam
– „To jest zabawa” napisano do „baranów”…
hmm naprawdę? A może to raczej gra? A w grze są zasady i reguły; w zabawie z resztą też są jakieś zasady.; rozumiem, że tym tłumaczeniem o zabawie ktoś chce przekonać, że w sumie nic się nie stało, że przełożony mecz nie odbył się z powodu nieobecności jednego z uczesników tej zabawy. No cóż… ta zabawa akurat nie była zabawna 🙁
dobre:) nawet jak dla kogoś z Nissana gra w lidze to zabawa to wcale nie musi być zabawą dla innych. po drugie ładna mi zabawa na którą sie nie przychodzi a wczesniej wybuliło 100zl za przesuniecie meczu. No ale są rożne zabawy hehe
Było na gorąco, teraz uwagi na chłodno z nowymi informacjami: Nissan poinformował przeciwnika i organizatora o swoich problemach kadrowych i trzeba zaufać, że robił wszystko by zagrać. Siła wyższa. Nawet najlepszym się przydarza gorszy okres.
Poinformował? Chyba to jakiś żart! Skoro tak to dlaczego na meczu był sędzia, drużyna Top Mar o kibicach nie wspomnę. Wypadałoby ich poinformować choćby na stronie, że mecz się nie odbędzie.
Teraz tak na chłodno…. fakt, że opiekun Nissana obraża nas, kibiców, piłkarzy jest naganne. Nikt z powyższych nie atakował zawodników Nissana, nikt nie mówił o „wywalaniu” z rozgrywek… ale PAN opiekun uważa nas wszystkich za BARANÓW! Pewnie, myśli że jak pokaże swoja agresję to my potulnie zamkniemy usta, a sytuacja z walkowerem się rozmyje. Chociaż „cisza” Zarządu w tej sprawie, może być zastanawiająca. Być może, nie wiem, ale opiekun i Prezes są w bliskich relacjach koleżeńskich i jeden drugiego nie pozwoli skrzywdzić. Szkoda tylko, że takich znajomości nie miał opiekun Geotisu. Proszę zwrócić uwagę na to, że Geotis złamal regulamin i Nissan też, jak różne i niesprawiedliwe są konsekwencje.